Coś z niczego? Salomon nie lubi tego przepisu, ale poza tym wszyscy za nim przepadają! Poznajcie ziemniaczaną ”zupę” nic z kiełbasą. Łatwa i smaczna!
Zupa ziemniaczana z kiełbasą – ta to ma fason!
Niby nic, a tak to się zaczęło, że w garnku całe mnóstwo przysmaków spoczęło. Zarumieniona z oburzenia Śląska, ziemniak, co z cebulą się pociął. Nawet marchew, co się z nikim trzeć nie chciała, też tu wylądowała. I teraz wszystko wrze, bulgoce i się gotuje. Z tego zamieszania wyjdzie niezła pożywka dla miłośników mocnych wrażeń.
Zupa z kiełbasą rozgrzewa, syci i dodaje energii. Zjesz i poprosisz o dolewkę z garnka mocy. Na takim paliwie dojedziesz szczęśliwie do końca dnia i zaśniesz dobrze najedzony!
Kiełbasę pokrój w kostkę. Ziemniaki i marchew obierz i również pokrój w kostkę. Cebulę i czosnek posiekaj.
Do dużego garnka wlej oliwę i przesmaż na niej kiełbasę z cebulą. Kiedy będą już rumiane dodaj bulion oraz wsyp pozostałe warzywa. Dodaj listek laurowy, ziele angielskie i majeranek. Całość gotuj aż ziemniaki zrobią się miękkie.
Zupę dopraw solą i pierzem oraz posiekaną natkę pietruszki.